Jak zacząć metodę Montessori z przedszkolakiem?

2023-12-13

O tym dlaczego warto wejść w metodę Montessori pisałam tutaj. Ale od czego zacząć? Idea Montessori to temat rzeka, można nieźle popłynąć.

Zrozum filozofię

Opracowania o metodzie Montessori często mówią o tym, żeby w pierwszej kolejności poznać postać samej Marii Montessori. Kolejne kroki to zrozumienie filozofii i zasad metody, poznanie tak zwanego materiału rozwojowego, zorganizowanie przestrzeni... Pomoce kupione? To siadaj z dzieckiem na podłodze i działaj.

Ups, chyba nie tędy droga… Od czego więc zacząć metodę Montessori?

Od końca.

 

Krok 1

“Wejdź w buty” dziecka, postaw się na jego miejscu. Kucnij, połóż się na podłodze. Twoje dziecko dosięga do stołu, do umywalki, do ręcznika do rąk? Samo odwiesi kurtkę? Samo siada na krześle? Ma lustro na swojej wysokości, żeby mogło widzieć swoje odbicie? Nie? Pamiętaj, że Twój dom, to również dom Twojego dziecka i tak jak każdy, potrzebuje ono swojego, bezpiecznego kąta. Ze stolikiem, krzesełkiem, kilkoma półkami, dywanikiem.

 

Krok 2

Montessori to minimalizm. Odgracona i uporządkowana przestrzeń to priorytet. O tym na pewno będę jeszcze pisała, bo wiem, również po sobie, że to trudny temat, stale aktualny i wracający jak bumerang albo jak bałagan.

Schowaj część zabawek. Przygotuj dziecku jego własne narzędzia i akcesoria, np. zmiotka i szufelka, dzbanek z wodą i kubeczek. Wtedy będzie mogło samodzielnie wdrażać się w codzienne czynności.

 

Krok 3

Co lubi Twoje dziecko? Co go aktualnie interesuje? Lubi przelewać wodę z kubeczka do kubeczka? A może zrzuca przedmioty ze stołu? Zaczyna liczyć? Czy pyta jaka to literka? Na początku zajrzyj do Internetu. Przeczytaj dwa artykuły z blogów na konkretny temat, zajrzyj do Instagrama i zerknij na kilka postów. Dziesięciominutowy risercz na początek wystarczy. I najważniejsze, pamiętaj, że Montessori to nie tylko pomoce. Zamiast od razu kupować te instagramowe drewniane cudeńka, skorzystaj z tego co masz w domu. Ewentualnie zrób na szybko coś sama, takie #montessoridiy.

 

Krok 4

Dopasuj materiał do dziecka, a nie dziecko do materiału. Powtórzę, absolutnie nie staraj się na siłę dopasowywać dziecka do materiału. Pamiętaj, że twoja wizja Montessori może różnić się od aktualnych zainteresowań i potrzeb Twojego dziecka. Może po prostu na początek spędźcie czas razem, zaangażuj je w przygotowania do kolacji, rozwieszanie prania albo daj dziecku po prostu chwilę swobody i samotności.

 

Krok 5

Twoje dziecko ciągle „źle” korzysta z materiałów Montessori? Od miesiąca korzysta tylko z jednej pomocy? Zadaje Ci pytania, a Ty nie znasz odpowiedzi?

a) Wkurza Cię to?

STOP, nie tędy droga!

b) Akceptujesz to, jesteś oazą spokoju, potrafisz powiedzieć „nie wiem”?

Witaj po montessoriańskiej stronie mocy!

 

Krok 6

Krok 6 należy do Ciebie.

  1. Stwierdziłaś, że Montessori nie jest dla Was? Dziecko nie tknęło żadnej z wielu proponowanych mu pomocy?

    Ok. Dajcie sobie czas i spróbuj zaproponować mu któryś materiał może za pół roku. A w tym czasie żyjcie razem, gotujcie, sprzątajcie, oglądajcie liście, czytajcie… (to też Montessori).


  2. Połknęłaś bakcyla? Przeczytałaś cały Internet? Wypożyczyłaś książki Marii Montessori i o Marii Montessori? Gromadzisz pomoce? Zapisujesz inspiracje i w sumie już nie panujesz nad tym?

    Pamiętaj, że każde dziecko jest wyjątkowe, każde jest inne. Każde ma swój czas na fazy wrażliwe. Nie porównuj go z innymi dziećmi z przedszkola czy z blogów, z widełkami w książkach. I najważniejsze, daj mu dużo swobody i czasu na rozwijanie pasji. Powiem Ci w sekrecie, że dzień bez aktywności Montessori, to dzień NIE stracony.


  3. Obserwujesz swoje dziecko i wiesz co aktualnie lubi? Kierujesz się intuicją? Nie przejmujesz się tym, że Twoje dziecko nie zna liter podczas, gdy inne już czytają, bo ma inne pasje?

    Ciesz się wolnością Montessori i podążaj za swoim dzieckiem. Szacunek to Twoje drugie imię.

 

A jeśli jesteś mamą ucznia, który właśnie zaczyna szkołę, a może chodzi już do szóstej klasy, a Wy dopiero wczoraj dowiedzieliście się, że jest coś takiego, jak metoda Montessori?

Świetnie. Nic straconego. Metoda Montessori jest dla wszystkich, nie ma dolnych i górnych granic. Zacznij w tym miejscu, w którym jesteście.

Pamiętaj, na Montessori nigdy nie jest za późno.

Zobacz inne artykuły

Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.

ZaakceptujOdmów