Zima Muminków Tove Jansson
Zima Muminków już od prawie 70 lat zabiera czytelników w magiczną podróż do krainy Muminków. Zima w Dolinie, to prawdziwa zima, przez duże “Z”. Jest tu wszystko, co można sobie zimą wyobrazić. Jest dużo śniegu, są olbrzymie zaspy, odcięte drogi, zamarznięte morze, lodowiska, ślizgawki, przeręble, rakiety śnieżne, narty, sanki, morsowanie, domki i latarnie ze śniegu. Jest długa noc i niecierpliwe oczekiwanie na słońce. Są aromatyczne przetwory robione latem, chociaż trzeba dodać, jest to mała ciekawostka, bo przecież Muminki całą zimę przesypiają, taka tradycja, więc zapasy przetworów, które Mamusia robi każdego lata, są w sumie dla innych stworzeń, dla sąsiadów, gości i przybyszów. Jest zimowy marazm, smutek, nostalgia i samotność. Jest niecierpliwe oczekiwanie na wiosnę. Ale przede wszystkim są wspaniałe zimowe przygody, przyjaźń i szacunek do innych, wynikający oczywiście z różnic.
Muminek zmrużył oczy. I pomyślał: “Jaki każdy jest inny”.
Książka Zima Muminków jest i dla młodszych (myślę, że od 5. roku życia), i dla starszych czytelników, również dorosłych. Każdy znajdziecie tu coś dla siebie, ale na pewno książka poruszy Was, również dosłownie:
To musi być wspaniałe tak lubić zimną wodę [powiedział Muminek]. “To najlepsze, co znam“- odparł paszczak rozpromieniony. - “Odpędza wszelkie niepotrzebne myśli i fantazje. Wierzcie mi: nie ma nic niebezpieczniejszego od ciągłego przesiadywania w domu.”
Wisienka na torcie to oczywiście ilustracje autorki, charakterystycznie kreskowane, które współgrają z klimatem opowieści.
___
“Zima Muminków” Tove Jansson, il. Tove Jansson, Wydawnictwo Nasza Księgarnia
wiek 5+
Straszyć nie jest łatwo Marcin Pałasz
Jeśli przeczytacie tę książkę dzieciom albo włączycie audiobook (bardzo dobra interpretacja pana Waldemara Barwińskiego), to wiedzcie, że śmiech będziecie słyszeć każdego dnia, bo do tej książki dzieci wracają codziennie. Codziennie!
To historia nieco znudzonych duchów Upiorzyńskich: Babci Dusi, Dziadka Zjawomira, Szurka i 158 lat młodszego Małego, którzy zamieszkują opuszczony od dwustu lat dwór.
Pewno dnia w duchach pojawia się nowy sens “życia”, bo do dworu przyjeżdża ekipa remontowa, a za nią nowi lokatorzy, których można będzie stale straszyć. Plan idealny, ale jak okazuje się, wyjątkowo trudny do wdrożenia. Otóż straszyć nie jest łatwo. Nowi mieszkańcy mylą duchy z ogrodnikiem z zatwardzeniem, klientami salonu piękności albo sąsiadami.
Jest tu również złota rybka z aparatem tlenowym, nimfa wodna z krzywymi zębami, sklerotyczny kot Ambroży.
Przerysowane postacie, żarty sytuacyjne, gry słowne dodatkowo ubarwiają tę nieco groteskową historię.
I pamiętajcie:
Kiedyś ludzie wiedzieli, jak zachować się wobec duchów. Uciekali, bali się. Ale tak naprawdę to ludzie lubią być straszeni.
___
“Straszyć nie jest łatwo” Marcin Pałasz, il. Jolanta Marcolla, Wydawnictwo Bis
wiek 5+
Tonja z Glimmerdalen Maria Parr
Tonja jest jedynym dzieckiem w norweskiej, górskiej miejscowości Glimmerdalen. Wszyscy, którzy ją spotykają rozumieją, że znaleźli się nie gdzie indziej, tylko na jej terenie. Ma prawie 10 lat i sześćdziesięcioletniego przyjaciela Gunnvalda. W Tonji jest trochę Pippi (samodzielna i charakterystyczna), trochę Ronji (odważna i pełna energii), trochę Ani Shirley (z wyobraźnią i radością życia). Tonja lubi szybkość (na sankach), ma wielkie serce, co często okazuje oraz “ciężki” problem, który stara się udźwignąć.
W Tonji z Glimmerdalen nic nie jest czarno-białe. Dorośli zawodzą, chłopaki płaczą, dzieci tęsknią do rodziców, mamy dużo pracują, tatusiowie zajmują się domem, ale najważniejsze jest to, że:
To nigdy nie jest wina dziecka.
Nie wiem jak Wasze dzieci, ale Wy na pewno wrócicie do tej książki. Z pozoru beztroska Tonja z Glimmerdalen jest jak Dzieci z Bullerbyn, zostaje w głowie na lata. Mimo że, na myśl o Tonji nasze myśli i twarz rozjaśniają się, to nie obejdzie się bez drżenia głosu, ścisku w gardle, łez i wiercącej myśli “dlaczego dorośli wszystko utrudniają”.
____
Tonja z Glimmerdalen Maria Parr, il. Heleen Brulot, Wydawnictwo Dwie Siostry
wiek 8+